
Z tego artykułu dowiesz się o co chodzi z zasilaniem kamer samochodowych za pomocą baterii lub kondensatora, oraz które z rozwiązań jest lepsze. Zapraszam do lektury.
Skąd kamera do auta czerpie energię?
Każda kamera samochodowa wymaga podłączenia do zewnętrznego zasilania. Przeważnie kamera czerpie energię z zasilacza do standardowego gniazda zapalniczki samochodowej, która jest uaktywniania wraz z zapłonem silnika. Dzięki temu po odpaleniu silnika kamera samoczynnie rozpoczyna pracę i nagrywanie.
Jednakże wraz z zakończeniem jazdy i wyłączeniem zapłonu następuje także nagłe odcięcie zasilania kamery samochodowej. Wtedy do akcji wkraczają wbudowane wewnątrz kamery ogniwa zasilające. Ogniwa te, podtrzymując zasilanie wideorejestratora, umożliwiają poprawne zamknięcie pliku z nagraniem video i zakończenie pracy.
Takimi wewnętrznymi ogniwami typowo są baterie litowo-jonowe (podobnego typu jak w telefonach komórkowych) lub kondensatory.
Baterie w kamerach samochodowych - zalety i wady
Akumulatorki zamontowane w kamerach samochodowych są ogniwami o niskiej pojemności - zwykle ok. 200-300 mAh (dla porównania, nowoczesne smartfony posiadają ogniwa o pojemności rzędu 3000-4000 mAh). Nie można więc liczyć na to, że wideorejestrator będzie w stanie długo pracować bez zasilania zewnętrznego - przeważnie jest to parę minut.
Co więcej, każdy akumulator podlega z czasem naturalnemu zużyciu i stopniowo redukuje swoją sprawność. Ponownie wrócę do analogii ze smartfonami - zwróćcie bowiem uwagę, że często po roku czy dwóch użytkowania smartfona, bateria nie "trzyma" już tak długo jak na początku, prawda? Dokładnie to samo dzieje się z bateriami w kamerach samochodowych.
Ponadto akumulatory są podatne na zewnętrzne czynniki atmosferyczne, np. skrajnie niską lub wysoką temperaturę. Kamery samochodowe na okrągło pracują zarówno w siarczystych mrozach zimą, a latem nierzadko są wystawiane na piekielne upały. Ogniwa o niskiej jakości mogą w skrajnych przypadkach w wyniku rozgrzania puchnąć i w efekcie nieodwracalnie uszkodzić kamerę od wewnątrz.
Te czynniki sprawiają, że po jakimś czasie ukryta w kamerze bateria może utracić swą sprawność i zużyć na tyle, że nie będzie już w stanie skutecznie wypełnić swojego zadania. To spowoduje, że nagłe odłączenie od kamery zasilania zewnętrznego (z gniazda zapalniczki) może poskutkować np. uszkodzeniem plików video na karcie pamięci.
Z drugiej jednak strony, wiele wideorejestratorów wykorzystuje wbudowane akumulatory w celu zapewnienia funkcji tzw. pasywnego trybu parkingowego. W trybie pasywnym kamera reaguje na wstrząsy podczas postoju i uruchamia się dzięki zasilaniu bateryjnym (więcej o trybach parkingowych dowiesz się z artykułu “Jak działa tryb parkingowy w kamerach samochodowych?”).
Można to uznać za zaletę, ale tylko wtedy, gdy bateria jest wystarczająca sprawna, aby w trakcie postoju dostarczyć kamerze wystarczającą ilość energii. Podczas długotrwałego postoju w mrozie może się okazać, że bateria będzie miała problemy ze skutecznym zasilaniem wideorejestratora.
Kondensatory w kamerach samochodowych - zalety i wady
Alternatywnym ogniwem podtrzymującym zasilanie w kamerze samochodowej jest kondensator. Najistotniejszą zaletą kondensatora jest trwałość. Kondensatory są mniej kapryśne względem czynników zewnętrznych w porównaniu do baterii. Lepiej znoszą zarówno mroźne zimy, jak i upalne lato, a ryzyko awarii w tych warunkach jest niemal pomijalne.
Ponadto kondensatory nie tracą swej sprawności tak jak akumulatory wraz z czasem i ilością cykli ładowań. Krótko mówiąc - kondensatory są znacznie trwalsze od akumulatorów.
Za minus kondensatorów można uznać ich niewielką pojemność. Kondensatory podtrzymują pracę kamery po odłączeniu zasilacza przez kilka-, najwyżej kilkanaście sekund, po czym całkowicie się rozładowują.
To oznacza, po pierwsze - nie da rady ponownie uruchomić kamery bez zasilacza zewnętrznego; po drugie - ponowny rozruch wideorejestratora z kondensatorem przeważnie trwa nieco dłużej, ponieważ najpierw ładowany jest kondensator, a dopiero potem następuje rozruch kamery. Jest to jednak różnica relatywnie niewielka - zwykle kilka-, najwyżej kilkanaście sekund.
Podsumowanie - co wybrać?
Biorąc pod uwagę zalety i wady każdego z rozwiązań, konkluzja jest raczej jednoznaczna - w miarę możliwości szukajmy rejestratorów jazdy wyposażonych w kondensator zamiast akumulatora. Ich trwałość jest niezaprzeczalną zaletą, która zdecydowanie przeważa ich wady.